To zdecydowanie mój ulubiony przepis na wegetariańskie burgery. W towarzystwie chrupiącej bułki, sałaty, pomidora, papryki, kiełków i cebuli aż trudno poznać, że to zupełnie bezmięsne danie. Kasza jaglana z burakiem tworzą bowiem doskonałą kompozycję, która smakuje lepiej niż niejeden "prawdziwy" burger. Sama nie spodziewałam się, iż tak mocno przypadnie mi do gustu. Aż wstyd sie przyznać, ale te trzy, które widać na zdjęciu zjadłam sama...:-)
Ten przepis z całą pewnością jeszcze nie raz zagości na moim stole, a i nie zdziwię się jak podbije i wasze serca:-)
Składniki: (6-8 szt)
burgery:
1 starty na grubych "oczkach" surowy burak (nie trzeba odlewać soku)
100 g ugotowanej kaszy jaglanej
pół posiekanej cebuli
3 łyżki uprażonego słonecznika
3 łyżki bułki tartej (opcjonalnie można dodać więcej)
1 jajko
3 łyżki mąki (może być pełnoziarnista)
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 starty ząbek czosnku
szczypta pieprzu
sól
oliwa
przybranie: ( na jednego burgera)
bułka z sezamem lekko podpieczona w piekarniku ( może być mini), plaster pomidora, liść sałaty, krążek cebuli, garstka dowolnych kiełków, kilka listków rukoli
sos czosnkowy:
kubeczek naturalnego jogurtu, 2 ząbki czosnku, sól, pieprz
Na łyżce oliwy podsmażamy cebulę, aż się zarumieni. W misce mieszamy startego buraka i ugotowaną kaszę jaglaną. Dodajemy cebulę, starty ząbek czosnku, jajko, mąkę, bułkę tartą, posiekaną pietruszkę, ziarna słonecznika i wszystko dokładnie mieszamy doprawiając do smaku solą i pieprzem. Z powstałej masy formujemy kotlety i pieczemy na rozgrzanej patelni z odrobiną oliwy na rumiany kolor z obu stron.
W międzyczasie podpiekamy bułki i kroimy warzywa. Na dolnej połówce bułki układamy liść sałaty, na nim burgera, plasterek pomidora, kilka listków rukoli, krążek cebuli oraz kiełki. Na górze dodajemy łyżkę sosu czosnkowego i przykrywamy górną częścią bułki.
Sos czosnkowy: do miseczki wlewamy jogurt, ścieramy do niego ząbki czosnku, doprawiamy solą i pieprzem. Odstawiamy na 30 min do lodówki.
Gotowe! Do burgerów można dodać własne kompozycje sosów.
Musze w końcu zrobić ;D
OdpowiedzUsuńpyszne pyszne!
OdpowiedzUsuńAlbo mi się zdaje, albo w przepisie nie ma mowy w jakich okolicznościach dodajemy buraka :)
OdpowiedzUsuńJuż dodane! Dziękuję za czujność :-D
UsuńJuż wiem że na pewno zrobię, tylko spróbuję je upiec zamiast usmażyć :)
UsuńSą wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńten pomysł na burgery od razu mnie zachwycił jak przeczytałam tytuł posta! genialne po prostu :) do spróbowania, koniecznie!
OdpowiedzUsuńWygladaja przepysznie. Musze i ja takie zrobic. I starsznie podobaja mi sie zdjecia :) W jakim programie je obrabiasz? Bardzo mi sie podoba takie "przymglenie":)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję za tak miłe słowa :-) Zdjęcia obrabiam w lightroomie. To moim zdaniem najlepszy program do kolorystycznej obróbki. Taki efekt "zamglenia" bardzo prosto uzyskać, wystarczy przesunąć koniec krawędzi krzywej tonalnej ( na wykresie) nieco do góry. W necie znajduje się sporo tuturiali. Jakby co napisz na mojego maila, prześlę Ci kilka linków.:-)
UsuńDziekuje za odpowiedz :) Probowalam troche pokombinowac u siebie ale jak na razie bez szalu :)) Odezwe sie na maila :)
Usuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękne fotki, też bardzo lubię efekt tego przymglenia. Tez prosto można uzyskać w PS, jeden suwaczek. A przepis też smakowity, ostatnio kolekcjonuje przepisy na dania z kaszą jaglaną :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, niestety zapomniałam o bułce tartej. W trakcie smażenia zaczęły się burgery rozlatywać.Czy to może być przyczyna ? Brak bułki tartej ?
OdpowiedzUsuń