W wersji oryginalnej ten francuski deser przygotowywany jest z czereśni. Tym razem zapraszam jednak na nieco zmodyfikowaną wersję z borówkami amerykańskimi. Użyłam świeżych, ale równie dobrze nadadzą się mrożone. Możemy skorzystać z zapasów jakie zostały nam z lata. Deser ten wychodzi wspaniale zarówno ze świeżymi jak i mrożonymi owocami, polecam spróbować wiśni, malin, truskawek, jagód, brzoskwiń albo zrobić mix z owoców leśnych. Smak ma dość charakterystyczny, ale gwarantuję, że nie będziecie zawiedzeni. Na dodatek robi się go po prostu błyskawicznie!
Składniki:
- szklanka borówek amerykańskich
- 2 jajka
- pół szklanki mąki
- skórka starta z pomarańczy
- 2 łyżki miodu
- 3/4 szklanki mleka
- łyżka cherry lub innego likieru owocowego
- szczypta soli
- cukier puder do posypania
- masło do wysmarowania formy do pieczenia
Formę do pieczenia nacieramy masłem i rozsypujemy na dnie umyte borówki. Następnie mieszamy w misce wszystkie pozostałe składniki. Wlewamy powstałą masę i pieczemy w 180C przez około 50 min. Podajemy posypane cukrem pudrem i zjadamy jeszcze ciepłe.
Tutaj zawsze tak pysznie :) nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńwww.zakochana-babeczka.blogspot.com
Nie wierzę, nowy wpis! Warto było czekać :))
OdpowiedzUsuń