Placki jogurtowe z owocami robi się ekspresowo, dlatego w takie upalne dni często postanawiam je sobie upichcić. Tym bardziej teraz, gdy sezon na borówki amerykańskie rozkwita w najlepsze jestem wielka fanką tego przepisu. Placki są delikatne, puszyste, wyczuwa sie w ich smaku delikatną pomarańczową nutę. Po prostu pycha:-)
Składniki: ( ok. 10 sztuk)
250 g jogurtu naturalnego
łyżka startej skórki z pomarańczy
2 jajka
2- 3 łyżki cukru trzcinowego
2 łyżki roztopionego masła
350 g mąki pszennej
łyżka proszku do pieczenia
50 ml mleka
ok 200 g borówek amerykańskich
Jajka, jogurt naturalny, skórkę z pomarańczy, cukier wsypujemy do blendera i miksujemy. Do osobnego naczynia przesiewamy mąkę, wsypujemy proszek do pieczenia, roztopione masło i następnie wlewamy powstałą masę delikatnie mieszając, aby wszystkie składniki sie połączyły. Jeżeli ciasto robi się zbyt zbite dolewamy powoli mleka według uznania. Rozgrzewamy patelnie z odrobiną masła i łyżką nakładamy kolejne porcje ciasta. Należy pamiętać, aby zostawiać odstępy miedzy nimi, gdyż placuszki jeszcze urosną. Gdy już będą na patelni wkładamy po kilka borówek na każdego placka. Pieczemy je na małym ogniu, aby się nie przypaliły.Po kilku minutach przewracamy na drugą stronę. Z borówek wycieknie sok dlatego teraz tym bardziej należy uważać, aby się nie przypaliły. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem oraz pozostałymi borówkami.
Jak to ładnie wygląda! A placki z borówkami to moje lubione w tym sezonie.
OdpowiedzUsuńJejku! Jak tu pięknie u Ciebie. Zostaję na zawsze :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Cudowne zdjęcia,a placuszki pyszne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiekny ten talerzyk, też taki chce;-))) http://smykwkuchni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBoskie zdjecia - to raz. A dwa - takimi placuszkami lubie sie rozpieszczac w weekendy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cuda :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym :) Bardzo apetyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jogurtowe placki! Bardzo apetycznie podane :)
OdpowiedzUsuń